Na polu szarej zawiesiny
Przy żarówki świetle, rozmawiamy…
Nie dzisiaj
Jutro- późne już
Sens lepszy- młodych myśli
Sens lepszy
Sens- liści pełen
Spalonych myśli
Nocy jasnej
Po rozmawiamy
Kiedyś…
…Koniec!
23.02.2017r. i wcześniej.
Coś tu się czasem wyskrobie
Na polu szarej zawiesiny
Przy żarówki świetle, rozmawiamy…
Nie dzisiaj
Jutro- późne już
Sens lepszy- młodych myśli
Sens lepszy
Sens- liści pełen
Spalonych myśli
Nocy jasnej
Po rozmawiamy
Kiedyś…
…Koniec!
23.02.2017r. i wcześniej.
Delikatny blask
Zarysował wnętrze Twych dłoni.
Otwarte
Napełnił wodą
Spragniony
Bez końca
Mogę poić się nią
muszko 2018
Oczy Twoje są jak światło
Są tak zwyczajne…
Bo są…
Jak światło czyste
Ale gdy światła brak
Części Świata brak…
Oczy Twoje są jak Świat…
muszko
2018
Zakochani…
Kim jesteśmy?
Obydwoje jak kosmici
Obydwoje jak z księżyca
W strojach dziwnych
W strojach nagich
Patrząc na Ciebie
Patrzę na Świat…
muszko .2014
Dzisiaj nie będzie nic mojego, natomiast proponuję zainteresować się tymi dwoma filmami.
Piękne czarno białe zdjęcia i interesujące historie głównych bohaterów. Myślę że parę osób ucieszą te filmy. Radzę oglądać, kiedy są jeszcze dostępne.
Tak jak przewidywałem, jeden film już nie czynny, to- „Pełnia” – Andrzej Kondratiuka, drugi też podam tak na wszelki wypadek „Struktura kryształu „- Krzysztof Zanussi
Nad ranem wróciła,
kobieta z garbem.
Wielookienny do dom
poszarzał w jej oczach.
Obok mnie usiadła,
odpoczęła chwilę.
Zdrowy jestem…
Czasem
nie czuję się szczęśliwy.
Bliskich twarzy krąg
coraz większy.
Samotność,
przepaść
w ciemną czeluść,
bez lęku
popadam.
muszko13.10.2013r.
W nocy.
Z ciszy…
W pustkę bez reszty,
wpadam..!
Donikąd błądzę.
Próbuję uciec…
nie mam dokąd…
Echo…
cudze troski niesie.
na manowce zwodzi.
Bez Ciebie,
pustymi drogami,
na razie
donikąd jadę.
muszko
05-07. 2013r.
Już nie wiem..!?
Czym większy ból ci sprawię?
Rozczarowanie co dzień dając,
czy nic nie dając.
Pozwalając,
uczuciom więdnąć…
muszko
Moje okno jest niebieskie,
takie lekko fioletowe.
Chciałem mieć takie okno żeby patrzeć przez nie
na świat…
Pada deszcz!
Deszcz, zerwał się nagle!
Deszcz, rozmazuje obraz na szybie.
Okno wygląda wtedy, zupełnie inaczej…
Teraz, przestałem przez nie patrzeć.
Jedynym powodem obejrzenia przez nie czegokolwiek jest deszcz.
Już nie patrzę,
słucham tylko.
Resztę, wyobraźnia podpowiada.
Słyszę…
głuchy stukot rozbijających ciszę kropel,
spadają, łączą się
i znów spadają,
tak jedna za drugą.
Czemu w dół lecą?
Chciałbym się dowiedzieć?
a one odpowiedzieć mi nie chcą.
Tylko kap kap
tuk tuk
kap kap
tuk tuk…
Muszko
29.07.2002/04.04.2013r.
Bóg…
jest w każdym słowie.
Muszko:)
nieugięta MAŁA MI ;-)
blog o starej i nowej muzyce
strona o sztuce, muzeach, wystawach
Street Photography | Landschaftsbilder | Momentaufnahmen
Nieoczywisty świat minionej epoki
... z pamiętnika Lampucery
Just another WordPress.com weblog
doświadczanie świata we wszystkich jego przejawach
fotomelanż i inne przypadki losowe
moje miejsce w sieci
Od umysłu do Istnienia.
ranek, mała czarna i papierosa smak...
Blog o architekturze i infrastrukturze
Into the wild.